Folkowe inspiracje to raczej nie moje klimaty, ale jak widać czasem warto potraktować życie z przymrużeniem oka i poeksperymentować. Która z nas nie lubi czasem "zaszaleć" ? Jak tylko zobaczyłam ozdobny brzeg skrawka tkaniny, którą dostałam "z odrzutu" (tak, tak - ścinki to jest to co Biedrona lubi najbardziej !) to od razu skojarzyła mi się z ludowymi strojami. Brzeg zgrabnie odcięłam nożyczkami , zszyłam tu i ówdzie i tak powstała para broszek (jest jedna, jedyna para, więcej nie będzie !), która świetnie pasuje do szarych jarmilek, bez problemu urozmaici jednolity szal czy sweterek. Z reszty materiału uszyłam słodkie, nakrapiane maleństwa. Jutro obie pary trafią do sklepu, a dzisiaj macie szanse kupić je przedpremierowo zostawiając komentarz poniżej (cena za same broszki to 17zł, w zestawie z butami 43zł).
W przypadku pary z górnego zdjęcia - kto pierwszy ten lepszy.
Na dokładkę wyszukałam kilka projektów inspirowanych ludowymi opowieściami, które wpadły mi w oko. Zwłaszcza połączenie czerni z folkiem brzmi kusząco...może skuszę się na zakup w nadchodzącym sezonie ?
Ja wybieram "4", a Ty ?
A teraz ogłoszenia parafialne:
- kto ma ochotę na Candy klika >tu<
- kto chce przyłączyć się do wymiany dżemów kilka >tu<
Ja tam uwielbiam folkowe klimaty :) Dodatki do bucików cudne!
OdpowiedzUsuń