gru
14
2012

Candy raz jeszcze



Wracałam z pracy, śliskie chodniki, zmarznięte dłonie i do tego wszystkiego śnieg sypiący prosto w oczy przypomniały mi dobitnie dlaczego od zimy wolę lato...Z moim wielkim czarnym kapturem zarzuconym na głowę pewnie bym jej nie zauważyła, ale na szczęście wiało, więc kaptur który raz po raz zsuwał się z powrotem na ramiona poszedł w odstawkę. Ileż razy można go poprawiać i zakładać ponownie ?!
Zostawmy jednak kaptur - wróćmy do NIEJ. Mijam witrynę jakiegoś nieciekawego sklepu w stylu u nas kupisz "wszystko i nic" i nagle. Przecieram oczy ze zdumienia, wklejam nos w szybę odganiając ręką latające wszędzie płatki śniegu i....oto na regale w środku stoi taka ślicznotka. Puszka wyglądająca jak z kolekcji Cath Kidston mruga do mnie porozumiewawczo. Myślę, że rozumiecie mój odruch podarowania jej (i jej siostrze bliźniaczce) kochającego domu. Przecież w przedświątecznej atmosferze nie można było postąpić inaczej ;) Są więc dwie, jedna zamieszka na stałe ze mną, a drugą chętnie oddam w czułe ręce któreś z Was.



Zasady jak zwykle:
1) Umieścić na swoim blogu powyższy bannerek
2) Obserwować mój blog (zapraszam też na FB)
3) Zostawić komentarz pod tym postem.
Miło będzie mi jeżeli napiszcie w komentarzu uzasadnienie
dlaczego to właśnie do Was ma trafić puszka. 

Nowy dom dla puszki zostanie wybrany 2 stycznia
Powodzenia !



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...