Na Święta postanowiłam się po prostu wyłączyć. Wolne w pracy, wolne od szycia, od bloga, od surfowania po internecie. Po prostu wolne na całego! Od wczoraj z naładowanymi bateriami wracam do rzeczywistości. Przeglądnęłam już zaległe posty na obserwowanych blogach, zrobiłam rozpoznanie jakie kto ogłosił wyzwania i oto powyżej zdjęcie na wyzwanie w Art-Piaskownicy o temacie "zapach grudnia".
Mój grudzień zdecydowanie pachnie ciasteczkami. Wieczorami z piekarnika wydobywają się smakowite zapachy. Potem gotowe ciasteczka wędrują do puszek i tam oczekują cierpliwie (wystawiając na próbę silną wolę domowników) do Świąt. Na zdjęciu "puszeczka" zbiorcza z ciasteczkami, która ma pojemność bagatela 6,5 litra ;) Myślę, że to wyjaśnia dlaczego ciasteczkami pachnie cały mój grudzień :)
Ozdoby świąteczne w tym roku zagościły u mnie bardzo późno, brak śniegu nie wprawił mnie w świąteczną atmosferę i dopiero w ostatni weekend skleciłam coś na kształt jesienno-zimowej dekoracji. Jak gwóźdź programu (oczywiście oprócz choinki) wystąpiły latarenki (jak ja je uwielbiam!). Do tego garść suszonych pomarańczy, garść anyżu, jemioła, szyszki i szydełkowe aniołki. Na kratce z balkonu wniesionej do mieszkania zawisły drewniane serducha, a na gałązkach w przedpokoju zamieszkały kupione w zeszłym roku ptaszki (uważni obserwatorzy za ptaszkiem dostrzegą temat jednego z następnych postów).
Czy robię plany na 2014r. ? Myślę, że chyba jak każdy - spisuję, planuję i układam w głowie wydarzenia następnych dwunastu miesięcy. Przynajmniej te przewidywalne. Miniony rok nauczył mnie nie obiecywać postów na blogu, nie zapowiadać, nie startować z seriami artykułów. Nie kusić diabła żeby pokrzyżował mi plany. Moje dni zmieniają się jak w kalejdoskopie, wystarczy chwila i okazuje się, że zamiast mieć dwie wolne godziny na blogowanie muszę ukraść jedną z tych na spanie. Czasem chciałabym więcej niż mogę, zrobić, napisać, sfotografować. Tak jak w poprzednim roku planuję żyć pełnią życia. Szyć, tworzyć, prowadzić warsztaty, zorganizować III edycję Festiwalu Make It Yourself, brać udział w blogowych wyzwaniach, robić coraz lepsze zdjęcia, poznać nowe twarze, odwiedzić kilka fajnych miejsc, przeczytać wartościowe książki, rozwijać się w pracy i odkryć nowe smaki w kuchni. Pokazać Wam znów coś więcej, zrobić coś lepiej i tak bez końca. Mieć czas na to co najważniejsze i nie zwariować od tego wszystkiego :)
Kreatywnego roku dla wszystkich Podczytujących!
powodzenia zatem!!!
OdpowiedzUsuńDzięki, przyda się :)
Usuńw imieniu "podczytujących" dziekuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
Usuń