Szybko piszę co mam napisać, bo obawiam się że za chwilę Weronika z WeGrochy urwie mi głowę. Dopiero przed chwilą doczytałam, że banerek z jej wyzwania miał być u mnie na bocznym pasku, a nie na tylko w poście. I chyba miałam to zdjęcie zrobić wcześniej, a nie na ostatnią chwilę. Na swoją obronę uroczyście przysięgam (jak na szkolnej akademii), że zdjęcie jest przemyślane. I co najważniejsze cała idea jest z przesłaniem dla innych. Dzisiaj będziemy się mobilizować!
W myślach widzę jak czytacie "mobilizująca herbata" i myślicie sobie wariatka ;) Mobilizująca to może być kawa (na co smakosze yerby zaraz wytoczą swoje armaty). Ale spokojnie, możecie schować broń dzisiaj nie będzie ani o kawie ani o yerbie.
Bo ja nie pijam ani jednej ani drugiej.
Zainspirowana wyzwaniem u Weroniki wygrzebałam ze sterty papierów do scrapbooking'u ten o nazwie "tea for two", wycięłam z niego dziurkaczem tagi, napisałam motywujące hasła (na maszynie), całość skleiłam i zszywaczem przytwierdziłam do herbaty, którą pijam rano. To będzie świetne uczucie móc wyciągnąć taką niecodzienną zawieszkę z pudełka i uśmiechnąć się na sam jej widok!
Równie dobrze sprawdzą się tu Wasze ulubione cytaty, zabawne hasła czy powiedzonka. Tagów nie musicie wycinać dziurkaczem, nożyczkami też dacie rady (dla ułatwienia odrysujcie na kartce te standardowe do herbaty), tekst można napisać ręcznie, a przytwierdzenie całości do torebek z herbatą to na prawdę moment!
Cytat widoczny na powyższym zdjęciu, które zgłaszam na wyzwanie dedykuję Weronice!
Biedroneczko! No cudowny pomysł prawie jak chińskie cieasteczka z wróżbą! może kiedyś też się wezmę za takie coś, można by całą paczkę herbaty od razu tak przerobić :D
OdpowiedzUsuńpodobne widziałam też z tkanin! :D
Dzięki! Ciasteczka z wróżbą też są fajne :)
Usuńcudowny pomysl :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPrzyznam, że to rewelacyjny pomysł!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńMobilizujecie do wymyślenia następnych ciekawych DIY !
UsuńJejku! Jaki wspaniały pomysł na prezent dla kogoś! Cudo! I wspaniały dziurkacz, chyba sobie też taki sprawię! |Szkoda, że jeszcze go nigdzie u mnie nie widziałam, bo napewno byłby już w mych łapkach! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAnia z bloga: szezlaczek.blogspot.com
Polecam zakup takiego dziurkacza! Świetnie sprawdza się też przy robieniu zawieszek do prezentów :)
UsuńHihi, inspirujące:) ..choć ja zaparzam sobie w takim metalowym łyżko- zaparzaczu, nie w torebkach;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam zimkowym odśnieżaczowym nastrojem;)
O zaszywaniu w torebkach herbat liściastych jest pierwszy post, który polecam na końcu ;)
UsuńDla mnie SUPER!!!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńCiekawe ;) Fajnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńMnie też się podoba :P
UsuńŚwietny pomysł! Również kawy nie pijam, wiec takie hasła z rana to bardzo fajny pomysł ;-))
OdpowiedzUsuńPlanuję jeszcze post o pobudzającej muzyce, także zapraszam do częstszych odwiedzin :)
Usuńgenialny pomysł :) i codziennie rano kolejny uśmiech na sam widok
OdpowiedzUsuńmi na sam widok tego pięknego kubeczka już się buzia cieszy :)
To jest mój naj NAJ kubeczek :P
Usuńtakie nic może ogromnie poprawić humor ; ) tylko, co zrobić, jak piję herbatę liściastą? ; )
OdpowiedzUsuńZerknij na pierwszy z polecanych na końcu postów, jest tam co nieco o szyciu torebek do herbaty (może udałoby się też liściastą?). Pozdrawiam!
UsuńKochana jakie to cudowne!!!!!!!!! :* dziękuję :*:*:*:* zdjęcie prześliczne! a taką herbatkę kiedyś robiłam na prezent, jest to genialny pomysł :) i jaki masz śliczny kubek! ahy i ohy!
OdpowiedzUsuńprzepraszam, że komentuję z takim opóźnieniem...
PS. ja nikomuu głowy nie urywam, więc się nie denerwuj hihi :)