DIY - lniany woreczek na chleb


Domowy chleb. Dwa słowa, a ile dobroci się w nich kryję. Uwielbiam wszystko co z nim związane - dokarmianie zakwasu, obserwowanie jak zarobione ciasto ożywa. Często siadam przed piekarnikiem i patrzę jak zmieniają się włożone do niego bochenki - jak rosną, jak się rumienią, jak tworzą się pęknięcia. Piekarnicza magia. I ten zapach, otulający całe mieszkanie. Lubię ukroić piętkę ze świeżo upieczonego bochenka i zjeść ją z masłem. Lubię to, że jest smaczny na dzień następny i następny i następny. Jego okruchy dodaję do następnego bochenka. Lubię o nim czytać, lubię go fotografować i lubię obdarowywać nim najbliższych. Dlatego czułam wewnętrzną potrzebę, żeby się o niego wreszcie zatroszczyć i uszyć woreczek - taki tylko dla niego. Oczywiście lniany.
 

Od początku roku założyłam, że środy będą na blogu dniem tutoriali. Prosiliście w ankietach, żeby to właśnie ich było na blogu więcej, a ja to życzenie z miłą chęcią spełniam. Szyć na maszynie dopiero się uczę, więc nie będę się wymądrzać w dziedzinie, w której stawiam pierwsze kroki. Możecie jednak wybrać się na ten spacer razem ze mną.
 
Do szycia woreczka wykorzystałam tutorial Złotej Pszczoły - wszystko jest w nim tak dokładnie wyjaśnione, że zrobiłam go raz dwa. A uwierzcie, że na palcach jednej ręki mogłabym wyliczyć co w życiu uszyłam na maszynie. Dlatego zdecydowałam, że mimo że nie jest to mój tutorial trafi do środowego działu, bo zawsze chętnie promuję to co jest tego warte.
 
Macie mój atest, że Wam też się uda!
 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...