Noworoczne postanowienia?

Początkiem nowego roku stanowczo powinien być 21 marca. Nie żadne tam grudniowo-styczniowe przełomy. Zimo, szaro-buro i mało motywująco. Pierwszy dzień wiosny to lepszy powód do świętowania. Dzień już dłuższy, śniegi topnieją, słońce przyjemnie grzeje i aż chce się żyć. Jest nawet spora szansa, że więcej noworocznych postanowień doczekałoby się realizacji. 

To jak - przenosimy obchody i otwieramy szampana?

Kiedy 18 stycznia przeczytałam post Werki z We Grochy od przypomniałam sobie jak dobrą ideą jest zamknięcie noworocznych planów i postanowień w jednym dosadnym słowie. Słowie przewodnim na nadchodzący rok, które wkręci się w umysł jak piosenka zasłyszana w radio. Weronika na ten rok wybrała słowo "RÓWNOWAGA". Mnie od razu nasunęło się "DETALE". Bo diabeł tkwi w szczegółach, bo kropka nad i, bo wisienka na torcie. Bo bez drobnych zmian nie ma tych większych, bo to detale robią całość.

 

W myślach krąży mi plan na serię postów o detalach. Coraz mocniej nosi mnie, żeby oprócz wystawiania w internetowych galeriach jarmilkowo-broszkowych prac wrócić do fotografowania, do pisania na blogu o rzeczach codziennych i niezwykłych, do podglądania waszych miejsc w sieci. Kusi mnie powrót do internetowego małego szaleństwa. A jednocześnie czuję, że wrastanie w wirtualny świat sprawia, że rzeczywistość jest bardziej ulotna. I chociaż na wiosnę zawsze bateryjki mam naładowane jak ten króliczek, co biegnie najdłużej w reklamie nie będę obiecywać, że będzie mnie na blogu więcej. Nie tym razem. Piszę kiedy mam ochotę i tak już zostanie. Nie zostanę niewolnikiem tego miejsca. Jedno jest pewne.

Jest wiosna - będzie piękniej.