Pióra coraz częściej pojawiają się w ślubnych stylizacjach. Od około pół roku goszczą także w mojej ofercie dla Panny Młodej, jako broszki do butów albo spinki do włosów. Dzisiaj rano kiedy szyłam na zamówienie następną parę raz po raz zastanawiałam się nad tym jak wyglądają pozostałe elementy stroju Panny Młodej, która je wybrała. Czy są ekstrawaganckim dodatkiem do zupełnie prostej sukni, a może dopełnieniem wszechobecnego przepychu?
Kto zna mnie lepiej ten wie, że w ślubnych klimatach wolę rzeczy bardzo proste. Tu powinnam złożyć podziękowania dla obsługi salonu sukien ślubnych, w którym wybrałam swoją za zbawienną dla mnie możliwość "nie przyszycia" i przerobienia wielu elementów mojej sukni ;) Swoją drogą jakoś wciąż nie dowierzam, że w poprzedni weekend minął już rok od tego pięknego dnia :)
Wróćmy jednak do tematu, czyli piór w ślubnych stylizacjach. Pogrzebałam w otchłani internetu i wyszukałam takie, które najbardziej mi się podobały. Moim zdaniem decydując się na pióra łatwo można "przedobrzyć" i trzeba wykazać się sporym talentem, żeby całość była elegancka, ale nie przeładowana.
A jakie jest Wasze zdanie ?
Lubicie przesyt czy proste kroje ?
Zdecydowałybyście się na pióra ?
Na koniec chyba najbardziej oryginalna suknia ślubna jaką w życiu widziałam ;)
Źródło: zdjęcie na samej górze jest mojego autorstwa, pozostałe zdjęcia podlinkowane do źródła
uwielbiam pierzaste dodatki :) Piękne inspiracje :)
OdpowiedzUsuń