Cud na wyciągnięcie ręki + balkonowe inspiracje

Wyobraźcie sobie, że sobowtór z pierwszego dnia wyzwania na nic się nie przydał... Nie wrzucił wczoraj za mnie wyzwaniowego zdjęcia na bloga. A tak prosiłam....ehhh .... ;) Nadrabiam więc na szybko zaległości na blogu, wsunę botwinkę, która już grzeje się na kuchence (przynajmniej tyle sobowtór ogarnął) i pędzę robić zdjęcie czegoś inspirującego. Pomysł już wykiełkował w głowie, pozostaje tylko realizacja !

Moment, moment....o czym miał być ten post ? O cudzie na wyciągnięcie ręki !

Co to za cud ? Cud życia ! Gdybym nie była gapa to mogłybyście prześledzić ten cud od nasionka, a tak pozostaje Wam uwierzyć mi na słowo. Wysiany po Świętach Wielkanocnych, przesadzony na balkon w maju. Rósł jak na drożdżach, wreszcie doczekał się kwiatów, te z kolei zwabiły pszczółki i wczoraj rano patrzę ! A tu na gałązce za oknem metamorfoza, czyli ni to kwiat ni to pomidor !

Zdjęcie zgłaszam do wyzwania fotograficznego u Mai - temat ZA OKNEM.


Tutaj bohater cudu w całej okazałości (widok przez okno), a dalej balkon 3 tygodnie temu i teraz :)



7 komentarzy:

  1. hahaha Biedronko, ale żeś mi pśikusa zrobiła... czytam o tym cudzie i myślę: ojej! będzie mała Biedronka, albo Biedronek! ale super! i szybko myk do poprzedniego posta zobaczyć czy coś widać na zdjęciach (doczytałam tylko do słowa Wielkanoc, więc stwierdziłam, że już powinno być coś widać), a tu nie Biedronek mały tylko pomidor... hahhaha! uśmiałam się... :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale mnie rozbawiłaś :) :) :) Nie, nie na razie tylko pomidor :) Dzięki za odwiedziny :)

      Usuń
  2. O! Widzę, że mamy podobne upodobania w kwestii balkonowej. U mnie taka sama dżungla :-D hi hi
    I codziennie chodzę i oglądam, czy kolejna roślinka będzie już kwitła, czy nadal będzie zielonym chwaściorkiem (bo te ładniejsze juz dawno zakwitły, a rozsiałam kilka takich niespodzianek, co wygląd mają taki o, jedna ala pokrzywa, druga prawie drzewem się stała, taka gruba i niewyględna ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślałam, że tylko ja jestem taka wariatka, że zrobiłam puszczę za balkonu i cały czas chodzę i patrzę jak ta puszcza się rozwija ;) U mnie też jeszcze nie wszystko kwitnie (werbeny, słoneczniki, wilec). Pomidor dopiero się rozkręca, truskawka też :) Powodzenia w Twojej uprawie, podeślij fotki jak masz - chętnie obejrzę :)

      Usuń
  3. Ostatnio chodząc po starym mieście z chłopakiem zwracaliśmy uwagę na okna i balkony. Strasznie mało ludzi dba o to, żeby wystawić tam jakieś kwiatki, a to wielka szkoda, bo od razu miasto wygląda ładniej, schludniej i radośniej, gdy mieszkańcy o taki szczegół dbają. Strasznie mnie zainspirowałaś, teraz tylko doczekam do końca remontu i przyzielenię trochę i swój balkon :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie, że Cię zainspirowałam ! Też zwracam uwagę na balkony i faktycznie wiele osób traktuje je jako magazyn zbędnych rzeczy. Ale ALE jest w centrum Cieszyna taki balkon, który muszę sfotografować i Wam pokazać, bo szczęka (tzn. żuchwa) mi opadła jak go zobaczyłam ! Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Piękny balkon - uwielbiam takie klimaty, zawsze też zwracam uwagę na balkony, szczególnie te blokowe.
    Pozdrawiam i dzięki za inspirację:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...