30 zdjęć czyli podsumowanie pierwszego roku z lustrzanką


Natchnęło mnie dzisiaj na podsumowanie. Niedawno minął rok od czasu kiedy mam lustrzankę i postanowiłam pokusić się o przeglądnięcie wszystkich zrobionych nią zdjęć. Wybrałam 30 ulubionych  i podjęłam się analizy co kręci mnie najbardziej, czego zdążyłam się już nauczyć, a co chciałabym szlifować w najbliższym czasie. Plan zakłada dokonywanie takiego zestawienia co roku, co dałoby w przyszłości obraz tego czy robię postępy i jak zmieniają się moje upodobania w fotografii.

Udało mi się zrealizować główny cel na pierwszy rok - dokładnie przeczytać instrukcję obsługi po to, żeby rozgryźć przyciski i funkcje, jakie mogę wykorzystać w moim aparacie. Miałam dawno temu epizod z Zenitem, dzięki czemu po małym odświeżeniu wiedzy o czasie naświetlania, ISO i przysłonach mogłam ograniczyć do minimum używanie trybu automatycznego, który nie zostawia miejsca na kreatywność. Pracowałam też nad kadrowaniem, starałam zwracać się uwagę na oświetlenie, jego kierunek i to jak duże znaczenie ma ono dla ostatecznego wyglądu zdjęcia.

Co mnie kręci? Raczej detale niż duże sceny. Makro. Mała głębia ostrości, a nawet całkowity jej brak. Lekkie niedopowiedzenia. Fotografia natury i robali, ukazująca ich niedostrzegane w biegu piękno. Dodawanie do zdjęć moich prac historii związanej z ich powstawaniem i ich właścicielkami. Pokazywanie ich w szerszym kontekście. Szare tło i naturalne kolory.

W najbliższym czasie w dni deszczowe i szare planuję dobrze bawić się w towarzystwie moich nowiutkich blend. O ile tylko pogoda pozwoli chciałabym też przetestować w terenie różnice w zdjęciach tej samej sceny robionych różnymi obiektywami. Nowy filtr close-up +10 zaowocuje pewnie nowymi zdjęciami makro, no i może wreszcie opiszę na blogu filtry Cookina. W długie zimowe wieczory zagłębię się w gazety i książki o zdjęciach. Może coś polecacie?

Ktoś pokusi się o swoje podsumowanie wg schematu (co się nauczyłam? co lubię? co planuję?)?
 

8 komentarzy:

  1. Gratuluję Ci, super makro, biedronek szczególnie...
    Aaa akurat biedronek, tak jak Ty :))
    Masz do nich szczęście.
    Ps. Zapraszam Cię do mnie na Candy.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Całą tą gromadkę biedronek zimowałam w mieszkaniu. Znalazłam je na skrzynce,którą ściągałam z balkonu - nie miałam serca wyrzucać ich na mróz ;)

      Usuń
  2. piękne zdjęcia! ach...chciałabym móc nosić wszędzie ze sobą swój aparat...nie zawsze mogę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Mam nadzieję, że zdjęcia bedą coraz piękniejsze. Ja noszę ze sobą aparat (za)rzadko, w najbliższym tygodniu wreszcie przyjdzie na niego pokrowiec, dzieki czemu pewnie zamieszka w mojej torebce na stałe :)

      Usuń
  3. Malo mi ...
    Piękne zdjęcia, a pierwsze najpiękniejsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze, że pierwszy rok pozostawia niedosyt. Będzie więcej - obiecuję!

      Usuń
  4. Widzę, że makro CIę kręci :) Piękne zdjęcia i jak na pierwszy rok z lustrzanką jest super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, makro kręci mnie od czasu kiedy jako dzieciak dorwałam Taty Zenita ;) Bardzo dziękuję za miłe słowa o moich zdjęciach :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...