źródło zdjęć |
Czego tu dzisiaj nie będzie? Nudy i szarości.
A co będzie?
Będą świetne wnętrza, ślubne bukiety, makijaż, zgrabne nogi, a nawet bikini. Będzie masa grochów i odważne połączenia kolorystyczne. Co z tego, że w kalendarzu mamy luty skoro wszystko za oknem wskazuje na to, że idzie wiosna? W pracowni aż roi się od wiosennych nowości, kwiaty, paski, groszki, żywe, jasne kolory. Zima spogląda na mnie z kilku projektów, których nie zdążyłam opublikować przed roztopem. Elegancka i dostojna. Zupełne przeciwieństwo dzisiejszego, kolorowego szaleństwa.
Nadmienię jeszcze tylko, że zdjęcie poniższe zgłaszam na wyzwanie na blogu WeGrochy. A teraz uciekam szyć, bo zamówienia się piętrzą (a to jednoznacznie zwiastuje wiosnę!). Zapomniałabym dodać. Do czwartku macie czas, żeby wziąć udział w moim urodzinowym Candy, czasu coraz mniej więc spieszcie się!
jAK Patrze na te zdjecia to mi tez kolorowo!ładne kwiatki:)
OdpowiedzUsuńDziś brak słońca mnie trochę tłumi, ale jak patrzę na te zdjęcia to biorę głębszy oddech. Pięknie, kolorowo, realizacja marzenia o leżeniu na plaży coraz bliżej. Super słodko, cukierkowo - tego mi potrzeba :) Kolorowe jarmilki są urocze. Jak landrynki. Fantastyczne kolory.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście bardzo kolorowo :)
OdpowiedzUsuń