Lubicie duet turkusu z czerwienią? Jak dla mnie to idealna para.
On nieco chłodny, stanowi piękne tło dla Niej, rozpalonej do czerwoności kochanki.
Moje małe kokardki z pracowni też zakochały się w turkusowych jarmileczkach.
A oprócz nich czeka na Was w tym poście mnóstwo inspirujących zdjęć.
Pozdrawiam !
źródło zdjęć: 1 i 2 made by CzarnaBiedronka, pozostałe - podlinkowane.
ohhh wspaniałe! kocham, kocham, kocham! uwielbiam takie połączenia! a jarmilki z takimi kokardkami są przecudowne :)ściaskam
OdpowiedzUsuńdzięki za odwiedziny :)
Usuńbardzo zgrany i bardzo mi się podoba !
OdpowiedzUsuńWłaśnie o takich kolorach myślę jako oprawa graficzna mojego ślubu :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się piękna oprawa graficzna. W kwestii kolorowych dodatków ślubnych - uwielbiam je wykonywać (odsyłam do zakładki "ślubne")
Usuń... i chyba się skuszę na takie trampeczki z kokardką :)
OdpowiedzUsuńBędzie mi bardzo miło :) Zapraszam na zakupy :)
UsuńW najbliższych dniach będę przygotowywała zaproszenia i wtedy postanowię co z tymi kolorami (na pewno będzie turkus bo takie mam dodatki, w tym buty). Myślałam właśnie o takich turkusowych trampeczkach ewentualnie na zmianę, gdy stopy będą zmęczone - co prawda niewysokimi, ale zawsze - obcasami :) Odezwę się jeszcze :) Pozdrawiam!
UsuńRzeczywiście dobrana z nich para :)
OdpowiedzUsuńTeż twierdzę, że to udany związek. Mam jeszcze kilka takich prac ;)
UsuńFantastyczne połączenie, nigdy bym nie pomyślała :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń