Skąd wziął się pompon ?



Na sali gaśnie światło, milkną rozmowy i unosi się kurtyna. Powietrze drży w oczekiwaniu, widzowie mają napięty każdy mięsień. Nagle na scenę wbiegają dwie radosne dziewczyny z pomponami zamiast głów. 
Jak to ? Grzmi oburzona widownia, przecież dziś miało być o sztuce ! O Sztuce miało być i o wielkim rękodziele ! Dziewczyny śmiejąc się wybiegają ze sceny, a na publikę sypią się jak konfetti ręcznie wykonane kartki, papierowe rozety, biżuteria. Pani z trzeciego rzędu wychodzi oburzona (widać nie zna się na sztuce), pan z lewego balkonu odgania się od natrętnych przedmiotów, które raz po raz wpadają mu za kołnierz.koszuli. Na scenę wychodzi spóźniony konferansjer, może gdyby taksówka nie utknęła w śniegu, może gdyby nie musiał przeprowadzić starszej pani przez drogę, może gdyby przybył punktualnie i spektakl rozpoczął by on, a nie one....może wszystko poszłoby zgodnie z planem. A tak, cóż mu pozostało, w świetle jupiterów wychodzi speszony na scenę i cichutko zapowiada: przed Państwem Pracownia Pompon. 
Na scenę ponownie wbiegają dziewczyny.....
* Skąd w pracowni wziął się pompon?
Na nazwę naszej działalności wpadłyśmy zupełnie spontanicznie podczas pierwszej wspólnej narady.
I nie chodzi bynajmniej o pompony od czapek zimowych .
Zainspirowały nas znane głównie w Stanach Zjednoczonych bibułowe pompony.

*Co robicie na co dzień ? Studiujecie, pracujecie ?
Dwa lata temu skończyłyśmy studia. Teraz oprócz twórczych działań w Pracowni Pompon Monika prowadzi weekendowe warsztaty plastyczne, a Kasia pracuje w przedszkolu.
*Co Was inspiruje?
Inspirują nas proste materiały z których wszyscy korzystamy na co dzień. Uwielbiamy szycie, szydełkowanie, zabawę z papierem i filcem. Sporą dawkę inspiracji czerpiemy również z Internetu.

*Co motywuje Was do działania ?
Do działania motywują nas marzenia...o tym, by w przyszłości pasja stałą się naszą pracą, by godzinami przesiadywać w Pracowni z "prawdziwego zdarzenia" pełnej kolorowych materiałów, papierów, wstążek a przede wszystkim pełnej nowych pomysłów :)

*Co lubicie, a za czym nie przepadacie ?
M: Lubię poznawać nowych ludzi, rozmawiać godzinami i dzielić się pasją. Moje niewyczerpalne pokłady energii spożytkuję spędzając czas na czytaniu, słuchaniu muzyki i kombinowaniu rękodzieł. 
Nie lubię monotonii i fałszu.
K: Moim ulubionym zajęciem prócz szycia jest jazda na rowerze, pieczenie i fotografowanie. Nie przepadam za bezczynnością.

*Co chciałybyście osiągnąć w najbliższym 5-leciu ? W jakim kierunku chcecie rozwinąć Pracownię?
W ciągu najbliższych pięciu lat chciałybyśmy cały czas się rozwijać, wziąć udział w ciekawych inicjatywach. Naszym marzeniem jest dotarcie z dekoracjami do jak największej grupy odbiorców.







Konferansjer spieszy wytłumaczyć, że Dyrektor Teatru odnalazł serfując w przestworzach internetu stronę Pracowni i tak urzekły go prace Dziewczyn (zwłaszcza walentynkowe), że nie mógł się powstrzymać i po prostu musiał zaprosić je na spektakl. Tymczasem i Państwa zaprasza do odwiedzenia stron: 



Czy Szanownej Widowni sztuka się podoba ? 
Czy Szanowna Widownia chciałaby, żeby Dyrektor zaprosił do wystawienia swojej sztuki inne Pracownie ? 



Wszystkie zdjęcia są własnością Pracowni Pompon i zostały wykorzystane za ich zgodą.

2 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...